pl.adopte.app

pl.adopte.app

Ghosting - zachowywał się jakby mu zależało, a potem zniknął!

Czy zdarzyło Wam się randkować z facetem, który zachowywał się tak, jakbyś była dziewczyną z jego snów? Świetnie Wam się rozmawiało, mieliście to samo poczucie humoru. Były kwiaty, niespodzianki, przemyślane randki, słodkie smsy, a może nawet plany na przyszłość. Iskry i chemia, i nagle, zupełnie niespodziewanie - cisza, zero kontaktu, gość znika.

Jest to okropnie frustrujące. Trudno powiedzieć, czy można dostać bardziej sprzeczny komunikat. Jednego dnia pełne zaangażowanie, drugiego - kompletny brak zainteresowania. Pewnie pierwszy powód nagłego zerwania kontaktu, jaki przychodzi Ci do głowy, to nieszczęśliwy wypadek. Odczuwasz nieodpartą konieczność sprawdzenia, czy nic mu nie jest, czy nie wpadł przypadkiem pod pociąg lub, czy nie porwali go kosmici. Niestety, najprawdopodobniej jest inne wytłumaczenie tego nagłego zwrotu akcji.

Nie chodzi o Ciebie, chodzi o niego

I od początku chodziło tylko o niego. Co mamy na myśli? Otóż ów egzemplarz zachowywał się jakbyś była ósmym cudem świata i zabiegał o Twoje uczucia, tylko po to, aby podnieść własną samoocenę. Niektórzy faceci szukają potwierdzenia tego, że są wartościowi, zabawni, interesujący i dlatego tak dbają o dobre wrażenie. W tym przypadku chodzi o organizację super randki, kwieciste wiadomości czy szczodry gest. Zobaczył zachwyt w Twoich oczach, usłyszał kilka pochwał i to mu w zupełności wystarczy. Teraz pewnie szuka podobnych potwierdzeń u innych dziewczyn. Nie musisz im zazdrościć, relacja każdej z nich z Panem “połechtaj moje ego”, nie potrwa długo i wszystkie będą rozczarowane, podobnie jak Ty.

Tacy mężczyźni znikają bez słowa, dlatego że musieliby zmierzyć się z Twoim rozczarowanym spojrzeniem, a może nawet niepochlebnym określeniem. A przecież oni potrzebują czegoś kompletnie innego i nie po to się tyle starali, aby na koniec, ktoś odebrał im słowa uznania i zachwyty. Dlatego zamiast konfrontacji, wybierają zniknięcie.

Nie lubi palić mostów

To  dość powszechny powód. Facet, który znika, nie chce określać statusu Waszego związku, zwłaszcza jeśli nie jest jego pewien. Postanawia więc nie zamykać oficjalnie waszego rozdziału, licząc na to, że w razie czego, za pomocą wyjątkowo dramatycznej i przekonującej historyjki wytłumaczy swoją dezercję, a Ty mając w pamięci Wasze pierwsze wspólne randki, przyjmiesz go z otwartymi ramionami.

Miej jednak świadomość, że prawdopodobnie zostawia sobie Ciebie jako plan awaryjny, gdyby coś nie wypaliło z nową partnerką. Jeśli Twój magik pojawia się i znika z łatwością Houdiniego, bądź ostrożna.

Randkuje dla sportu

Jeśli facet jest poniżej 26. roku życia i nigdy nie był w poważnym związku, nie pokładaj w nim wielkich nadziei. Prawdopodobieństwo, że to właśnie Ty zmienisz Piotrusia Pana w dojrzałego mężczyznę, jest raczej znikome i nie ma to związku z Twoimi atutami bądź ich brakiem.

Taki typ jest na etapie randkowania dla sportu. Poznaje dziewczyny, spędza z nimi super czas, często zabawa jest kontynuowana w sypialni i tyle. Nie inwestuje w trwałe relacje, nie planuje domu z ogródkiem i nie zamawia sadzonek drzew. Czas z nim spędzony, wcale nie musi być porażką. Przeciwnie. Jeśli masz takie samo podejście do sprawy, baw się, póki jest fajnie, a gdy zniknie, nie rozpamiętuj, tylko poszukaj nowego towarzysza zabaw.

Jednak nie jesteś w jego typie

Niestety nie możemy wykluczyć takiego powodu. Więc skąd ten początkowy zachwyt w jego oczach, zaangażowanie i plany na przyszłość? Być może pierwsze wrażenie, Twój wygląd i osobowość rozpaliły jego wyobraźnię i emocje. Jednak w trakcie pogłębiania relacji, czy nawet zwykłej rozmowy okazało się, że Wasz światopogląd różni się diametralnie lub, że szukacie zupełnie czego innego.

Zamiast wypowiedzieć na głos swojego odmiennego zdania w danej kwestii, postanowił się po prostu ulotnić. No cóż, może sądzisz, że był Twoją bratnią duszą, jednak uwierz nam, że to tylko twoje mylne wrażenie. No i jeszcze jego problemy z komunikacją i strach przed konfrontacją… ech dziewczyno, nie ma za kim płakać!

Grałaś Królową Śniegu?

A może chłopak się starał, obsypywał Cię kwiatami i komplementami, stawał na głowie, by wyreżyserować randki rodem z komedii romantycznych, a Ty nic. Jasne, że faceci to łowcy i super, jeśli muszą się o Ciebie postarać, ale bez pozytywnej motywacji nawet najbardziej zdeterminowani zdobywcy poszukają sobie innego celu.

Teraz sama szczerze odpowiedz sobie na pytanie, czy okazałaś mu proporcjonalnie tyle samo zainteresowania? Czy odwzajemniałaś jego starania, odpisywałaś na wiadomości? Jeśli nie, to już wiesz gdzie szukać winnego.

Co teraz?

Znajdź pozytywne strony nowej sytuacji. Jasne, że łatwo jego zniknięcie uznać za cios i uszczerbek na honorze. Pewnie najchętniej wyśledziłabyś go w mediach społecznościowych, wysłałabyś do niego wiadomości z żądaniem wyjaśnienia, czy zadręczała telefonami. Cóż, nie polecamy...

Proponujemy zupełnie inną perspektywę. Skoro już go przy Tobie nie ma, to znaczy, że masz miejsce na tę właściwą osobę, która (wierzymy w to głęboko) niedługo na pewno się pojawi! On nie był Tobie pisany z takich czy innych względów. Potraktuj, to co Cię spotkało jako przygodę, zabawę, dobry temat do rozmów z przyjaciółkami. I idź na randkę z kimś innym z ZaadoptujFaceta, masz tyle produktów do wyboru ;).

rejestruję się
back to top